Dwóch amerykańskich marynarzy zostało zastrzelonych w bazie w Bahrajnie na Bliskim Wschodzie. Trzeci jest ciężko ranny. Dowództwo USA nie wyjaśnia, dlaczego doszło do strzelaniny, ale zapewnia, że to nie był zamach terrorystyczny.

W incydencie nie uczestniczył nikt z zewnątrz - poinformowało dowództwo amerykańskiej V Floty. Do strzelaniny doszło nad ranem w poniedziałek - wynika z komunikatu marynarki USA.

Nie ujawniono żadnych szczegółów z wyjątkiem lakonicznej informacji, że sprawa jest przedmiotem śledztwa. Trzeci marynarz znajduje się w stanie krytycznym.