Dubaj może ubiegać się o ekstradycję domniemanego agenta Mossadu zatrzymanego w Polsce, jeśli potwierdzi się, że miał on związek z zabójstwem lidera Hamasu - powiedział szef dubajskiej policji. Generał Dahi Chalfan Tamim w wywiadzie dla "The Gulf News" zaznaczył, że emirat może zwrócić się z takim żądaniem, jeśli zostanie ustalony "bezpośredni związek z zabójstwem" na jego terytorium.

Domniemany agent Mossadu, używający nazwiska Uri Brodsky, poszukiwany jest w Niemczech za pomoc w zdobyciu niemieckiego paszportu nieuprawnionej do tego osobie. Mężczyzna podejrzewany jest o udział w przygotowaniu styczniowego zamachu na lidera Hamasu Mahmuda al-Mabhuha w Dubaju. Mężczyzna został zatrzymany w Warszawie 4 czerwca na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania.

Mabhuh, jeden z założycieli Brygad Ezedina al-Kasama, wojskowego skrzydła Hamasu, został zamordowany 19 stycznia w hotelu w Dubaju. O dokonanie zabójstwa policja emiratu oskarża izraelskie służby wywiadowcze Mossad. Zabójcy posługiwali się paszportami państw Zachodu. Interpol poszukuje w związku z zamachem 27 osób.