Co najmniej 43 osoby zginęły w Meksyku w starciach policji z gangami narkotykowymi i porachunków między samymi gangami. Wśród ofiar jest 15 policjantów. Do porachunków doszło nawet w więzieniu.
W rezultacie strzelaniny, jaka wybuchła w więzieniu w mieście Mazatlan, w stanie Sinaloa, zginęło 29 więźniów. Trzech strażników więziennych zostało rannych.
Stan Sinaloa, położony na północnym zachodzie kraju, znany jest z upraw roślin służących do wyrobu narkotyków. Kontrolowany jest przez potężny gang o tej samej nazwie, który walczy z równie silnym konkurentem - gangiem Zetas.
Przez prawie cały Meksyk przetacza się bezprecedensowa fala wyjątkowo brutalnych aktów przemocy gangów walczących o rynek narkotyków i dążących do wyeliminowania konkurencji.
Mimo represyjnych działań policji i wojska, sytuacja nie poprawia się.