Około stu chińskich dziennikarzy, pracujących w popularnym dzienniku "Wiadomości Pekińskich", nie stawiło się dziś do pracy na znak protestu przeciwko zwolnieniu naczelnego redaktora gazety.

Protest stu dziennikarzy gazety, znanej z prezentowania liberalnych poglądów, stanowi odpowiedź na usunięcie ze stanowiska Yang Bina - oficjalnie z powodu "wielu błędów jakie znalazły się w gazecie".

Zwolnienie natychmiast wywołało falę protestów na stronach internetowych, w tym także gorące dyskusje na temat powodów i zasadności takiej decyzji władz. Wraz z Yangiem zwolniono też dwu innych redaktorów "Wiadomości Pekińskich ". Dziś ukazał się nowy numer gazety, jednakże bez nazwisk zwolnionych w tzw. stopce redakcyjnej.

U źródeł sprawy (zwolnienia Yanga) znajdują się czarne ręce władzy i jej własne interesy - napisał w blogu internetowym jeden z dziennikarzy, przedstawiający się jako "Ten, który spędził dziesięć lat na wyrębie lasu".