Niemiecka marynarka nie naruszyła prawa podczas manewrów na Bałtyku w połowie sierpnia - niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisze o wynikach kontroli przeprowadzonej po nocie protestacyjnej, wysłanej przez polski MSZ do Berlina.

Polska utrzymuje, że nic o manewrach w Zatoce Pomorskiej nie wiedziała i statki, pływające tą trasą musiały zmieniać kursy lub zawracać do portu.

Według strony niemieckiej, teren ćwiczeń jest zaznaczony na mapach międzynarodowych, a manewry w tym miejscu odbywają się od lat. Co więcej, w 1999 roku niemiecka Bundesmarine przeprowadziła tam wspólne ćwiczenia z polską marynarką wojenną.

"FAZ" informuje na zakończenie, że kolejne jednostki niemieckiej marynarki rozpoczęły manewry na Bałtyku. Tym razem jednak miejscem ćwiczeń nie będzie Zatoka Pomorska.