W Londynie trwa posiedzenie "Cobry". Kryzysowy sztab rządu omawia sposoby przeciwdziałania zamieszkom w Londynie i pięciu innych miastach. Brytyjska policja już zdecydowała się na podjęcie dodatkowych środków.

Scotland Yard powołał do służby rezerwistów. Skierował także apel do pracodawców, by umożliwili funkcjonariuszom wykonanie tego zadania. Istnieje także możliwość wprowadzenia godziny policyjnej i innych, bardziej drastycznych środków. Tradycyjnie jednak na ulicach brytyjskich miast nie stosuje się armatek wodnych. Jest też mało prawdopodobne, by rząd zdecydował się na użycie wojska.

Dzisiejsza noc będzie kluczowym sprawdzianem gotowości i możliwości służb porządkowych. Liczebnie policjanci nie są w stanie patrolować całego terytorium Londynu. Chodzi natomiast o zdecydowaną reakcję w miejscach, gdzie dochodzi do zamieszek.