Na Białoruś wciąż nie dociera rosyjski prąd, którego dostawy przerwano w środę z powodu długów - poinformowała białoruska niezależna gazeta internetowa "Biełorusskije Nowosti".

Przedstawicielka Ministerstwa Energetyki w Mińsku Ludmiła Ziańkowicz powiedziała, że dostawy wznowiono o północy czasu moskiewskiego w czwartek (godz. 22 czasu polskiego w środę), ale dwie godziny później zostały przerwane z przyczyn technicznych.

Według niektórych mediów rosyjskich koncern elektroenergetyczny Inter RAO w ogóle nie wznawiał dostaw na Białoruś. Koncern potwierdził, że otrzymał od Białorusi 600 mln rubli (21,37 mln dolarów) zaległych płatności. Na spłacenie do do końca Mińsk ma czas do 5 lipca.