Blisko 42 proc. dorosłych Hiszpanów deklaruje, że w dzieciństwie doświadczyło wykorzystywania seksualnego - wynika z badania przeprowadzonego przez uniwersytet w Maladze (UMA). Autorzy studium wskazują, że tylko niewielka grupa ofiar ujawniła bezpośrednio po przestępstwie, że doszło do nadużycia.

Jak poinformowała w piątek uczestnicząca w badaniu Marta Ferragut, specjalistka w dziedzinie psychologii dziecięcej, studium bazujące na pytaniach ankietowych dowiodło, że jedynie 27,5 proc. z wykorzystywanych jako dzieci osób zgłosiła to zdarzenie wówczas swoim opiekunom lub instytucjom państwowym.

Wyjaśniła, że w ciągu ostatnich 20 lat żaden z ośrodków naukowych w Hiszpanii nie podjął się przeprowadzania badań nad odsetkiem osób dorosłych, wobec których doszło do nadużyć seksualnych w wieku dziecięcym. Dodała, że artykuł z wnioskami ze studium naukowców z uniwersytetu w Maladze został już opublikowany na łamach pisma naukowego “Journal of Interpersonal Violence".

10 różnych form wykorzystywania seksualnego

Badanie UMA zostało przeprowadzone na 1071 dorosłych Hiszpanach w różnym wieku, zamieszkujących wszystkie wspólnoty autonomiczne kraju. Udział mężczyzn i kobiet w studium był niemal identyczny.

Ferragut wyjaśniła, że uczestnicy badania, którzy byli w dzieciństwie ofiarami nadużyć, wskazali na jedną z 10 form wykorzystywania seksualnego, w tym m.in. pełne akty seksualne, dotykanie ich ciała przez agresorów oraz udział w filmach pornograficznych.

Hiszpańska psycholog wskazała, że ofiarami osób przygotowujących materiały pedofilskie, jak wynika ze studium, najczęściej padały dzieci płci męskiej.