Liczba zabitych w sobotnim zamachu w meczecie w Szirazie na południu Iranu wzrosła do 10, natomiast liczba rannych sięgnęła 160. Ładunek wybuchł w chwili, gdy wierni - w większości młodzież - słuchali przemówienia muzułmańskiego duchownego.

Dotychczas nikt nie przyznał się do podłożenia w meczecie ładunku wybuchowego domowej roboty. Prowadzone jest intensywne śledztwo w tej sprawie.

Zamachy bombowe w Iranie są rzadkością. Środki bezpieczeństwa, uważane za bardzo skuteczne, jeszcze zaostrzono po zamachach w latach 2005 i 2006 w mieście Ahwaz, leżącym w zagłębiu naftowym w południowo-zachodnim Iranie, w których zginęło kilka osób.