Nad ranem w kopalni Wujek doszło do samozagrzania węgla. Górnicy zostali ewakuowani z zagrożonego rejonu - informuje Wyższy Urząd Górniczy. Żadnemu z pracowników nic się nie stało.

Do silnego zadymienia doszło przed godz. 5. rano w rejonie przeznaczonej do likwidacji ściany wydobywczej 680 metrów pod ziemią. W strefie bezpośredniego zagrożenia nie było pracowników, górników pracujących w bliskim sąsiedztwie ściany- wycofano.

Ratownicy muszą teraz oddzielić miejsce pożaru od pozostałej części kopalni. Prawdopodobnie pożar ma charakter endogeniczny. Oznacza to, że nie powstał z przyczyn zewnętrznych, np. iskry z urządzenia.