Marian Dąbek, chory na raka, został skazany na 600 zł grzywny za zarysowanie samochodu. Ukaranego nie stać było na zapłacenie, więc trafił do więzienia - informuje "Gazeta Polska codziennie".

Marian Dąbek z Bukowna koło Olkusza w Małopolsce został skazany za zarysowanie szyby w samochodzie. Mężczyzna twierdzi, że to nieprawda. Jednak sąd był innego zdania i wymierzył mu karę w wysokości 600 zł.

Blisko 60-letni mężczyzna dostaje miesięcznie niewiele ponad 500 zł i niemal wszystkie pieniądze wydaje na leczenie. W tej sytuacji grzywnę zamieniono mu na prace społeczne. Ponieważ nie wywiązał się z nich, sąd skazał go na 3 miesiące więzienia. Dąbek stawił się do odbycia kary, ale po krótkim czasie z racji złego stanu zdrowia i odbywanej terapii sąd udzielił mu przerwy w jej odbywaniu.

Kiedy nadszedł termin powrotu do więzienia, Dąbek poczuł się gorzej i złożył dokumenty o przedłużenie przerwy. Jednak, jak informuje gazeta, "sędzia miał za dużo pracy, a poczta nie zdążyłaby dostarczyć korespondencji", więc ciężko chory Dąbek ponownie trafił do więzienia. Tym razem umieszczono go w zakładzie karnym w Wadowicach, przeznaczonym dla groźnych przestępców. 

(jad)