Preparaty użyte do doświadczenia chemicznego były ważne i atestowane - mówi dyrekcja liceum w Malborku, gdzie w środę w pracowni chemicznej doszło do wybuchu. Ranny został 18-latek.
18-letni uczeń liceum w Malborku ma poparzoną twarz i ręce, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Uczeń mieszał w moździerzu siarkę, glin i nadmanganian potasu. Nie wiadomo, dlaczego doszło do wybuchu.
Postępowanie w tej sprawie wszczęła już policja. W klasie oprócz doświadczonej - jak twierdzi szkoła - nauczycielki chemii było również ośmioro uczniów. Im na szczęście nic się nie stało.
Wszyscy przygotowywali doświadczenia chemiczne na dni otwarte szkoły.
(j.)