"Zapowiedziany na najbliższy wtorek strajk pracowników Przewozów Regionalnych nie jest jeszcze przesądzony" - poinformował rzecznik spółki Piotr Olszewski. Mimo to zarówno przewoźnik, jak i związkowcy, przygotowują się do dwugodzinnego protestu. W poniedziałek popołudniu rozmowy ostatniej szansy na temat podwyżek. Jeśli nie przyniosą rezultatów - we wtorek między godz. 7 a 9 pociągi będą zatrzymywane.

Związkowcom zależy, by strajk był jak najmniej uciążliwy dla pasażerów. Dlatego pociągi nie będą zatrzymywane w polu, a na stacjach węzłowych, gdzie mają się odbywać akcje protestacyjne - wyjaśnił przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszek Miętek.

Związkowcy wydali ulotkę dla pasażerów, w której przedstawiają swoje motywy i proszą ich o wsparcie. "Liczymy na zrozumienie, że działamy nie tylko we własnym interesie, ale również w interesie podróżnych" - czytamy.

Przewozy Regionalne zwróciły się do pasażerów, by w miarę możliwości zaplanowali podróż w innym terminie. O ewentualnych utrudnieniach wynikających z akcji protestacyjnej pasażerów mają informować pracownicy spółki. Rzecznik przewoźnika tłumaczy, że jeżeli ktoś zechce zwrócić bilet jednorazowy na wtorek, to może to zrobić i otrzyma pełny zwrot ceny.