Pogarsza się sytuacja na rzece na Pomorzu, stabilizuje się natomiast na Mazowszu i Kujawach. W Wyszogrodzie i w Toruniu rzeka jeszcze utrzymuje się powyżej stanu alarmowego, jednak mieszkańcy raczej nie mają się czego obawiać. Co innego w północnej Polsce, gdzie zalanych jest ponad tysiąc hektarów ziemi.

Przede wszystkim na terenach nadrzecznych zalecana jest szczególna ostrożność. Wciąż podnosi się poziom Wisły w Tczewie i w Gniewie. Rzeka tworzy już ogromne rozlewisko. Wielkie połacie terenu są zalane i głęboko nasycone wodą, więc nawet z dala od koryta rzeki wybijają wody gruntowe.

Stacja pomp w Rybakach przerzuca aż 3,5 tysiąca litrów wody na sekundę. Wody jest tam jednak dwa razy więcej. Synoptycy wskazują, że Wisła będzie przybierała do poniedziałku, później ma stopniowo opadać. Wiele zależy jeszcze od obsługi zapory we Włocławku, w którym dziś Wisła przekroczyła już stan ostrzegawczy.