Już dwa tygodnie mieszkańcy jednego z wieżowców na osiedlu Piastowskim w Poznaniu nie mogą korzystać z wind. Windy jak szafy – stoją w miejscu, a ludzie zamiast świętować narzekają.

Od dwóch tygodni tak chodzimy. Mieszkamy na 10. piętrze, jesteśmy ludźmi schorowanymi, mąż jest po dwóch zawałach i operacji – niestety tego się pod uwagę nie bierze - mówi starsza kobieta.

Można jednak wyciągnąć pozytywne wnioski z faktu, że windy nie działają. Lokatorzy mogą bowiem np. spalić więcej niepotrzebnych kalorii. Ja bym proponowała przejść się na 17. piętro i zobaczyć - złości się jedna z mieszkanek. Lepiej iść na spacer nad Wartę - dodaje jej sąsiad. O tym, że warto spacerować nie tylko nad Wartą, próbował przekonać lokatorów wieżowca nasz reporter Adam Górczewski. Posłuchaj: