Dwa lata więzienia w zawieszeniu dla byłego komendanta policji w Toruniu. Janusz B. był oskarżony o nadużywanie stanowiska. Najpoważniejsze zarzuty dotyczyły ponad 20 prywatnych wyjazdów służbowym samochodem do Bydgoszczy, podczas których przejechał, jak skrupulatnie wyliczył sąd, ponad 1800 kilometrów.

Janusz B. utrzymywał przed sądem, że jeździł do policyjnej psycholog. Według sądu wizyty u pani psycholog miały jednak wyłącznie prywatny charakter i odbywały się wieczorami w jej prywatnym mieszkaniu.