570 prób samobójczych wśród dzieci i nastolatków odnotowano w Polsce w pierwszym kwartale tego roku - wynika z danych Komendy Głównej Policji, do których dotarł reporter RMF FM w Polskim Towarzystwie Suicydologicznym. Potwierdza to, że utrzymuje się niepokojący trend z ubiegłego roku. W całym 2022 roku w Polsce wśród dzieci i nastolatków potwierdzono 2031 prób samobójczych. Był to wzrost o 150 proc. w porównaniu do roku 2020.

Dane z tego roku, do których dotarł nasz dziennikarz, wskazują, że ubiegłoroczny rekord prawdopodobnie nie był przypadkowy i należy go traktować jako początek nowego, dramatycznego trendu.

Tylko w styczniu tego roku w Polsce odnotowano 3 próby samobójcze wśród dziewczynek w wieku 7-12 lat i aż 125 prób samobójczych wśród młodych kobiet w wieku 13-18 lat. Wśród młodych mężczyzn prób jest mniej: w analogicznym okresie, czyli w styczniu, wśród chłopców z grupy wiekowej 7-12 lat była jedna próba samobójcza, a wśród starszych, w wieku 13-18 lat - dokładnie 33 próby samobójcze.

W lutym 2023 r. statystyki były wyższe: wśród młodych kobiet w wieku 7-18 lat potwierdzono w sumie 144 próby samobójcze, a wśród młodych mężczyzn z tej grupy wiekowej - 36 prób. W marcu są one jeszcze bardziej dramatyczne; odnotowano odpowiednio: 179 prób samobójczych (młode kobiety) i 49 prób samobójczych (młodzi mężczyźni).

Trudno się spodziewać, że 2022 rok był wyjątkowy, uważamy, że nie był to wypadek przy pracy. Niestety, wiele wskazuje na to, że rosnąca liczba prób samobójczych to stały trend. Nadal nie wdrożyliśmy, ani w roku 2022, ani w 2023, żadnej strategii zapobiegającej zachowaniom samobójczym, które miałyby naukowe dowody - komentuje w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Michałem Dobrołowiczem Lucyna Kicińska, ekspertka Biura ds. Zapobiegania Zachowaniom Samobójczym Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.

Światowa Organizacja Zdrowia wskazuje cztery kluczowe strategie: rozwijanie kompetencji kluczowych u nastolatków, rozpoznawanie emocji w kompetencji komunikowania, mówienie o swoim kryzysie, szukanie osób godnych zaufania. Druga strategia to rozwijanie kompetencji dorosłych, które polegają na rozpoznawaniu kryzysu u dziecka i reagowaniu na ten kryzys. Trzecia strategia dotyczy ograniczania dostępu do metod. Ta strategia wciąż w Polsce nie jest realizowana. A ostatnia strategia polega na odpowiedzialnym komunikowaniu na temat prób samobójczych, czyli pokazywaniu rozwiązań, a nie tylko sensacyjnych liczb i zawracanie uwagi na to, co każdy z nas może zrobić dla osób w kryzysie. To jest pierwsza pomoc emocjonalna - opisuje Lucyna Kicińska.

Eksperci, wśród nich krajowa konsultant w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży, oraz aktywiści od wielu miesięcy apelują o wprowadzenie do szkół lekcji o zdrowiu psychicznym i dodatkowych kursów dla nauczycieli, które pomogłyby im rozpoznawać kryzys psychiczny wśród młodych osób. Pomysł formalnie poparło Ministerstwo Zdrowia w czasie jednego z posiedzeń parlamentarnego zespołu do spraw dzieci.

Z informacji, jakie nasz dziennikarz uzyskał w Ministerstwie Edukacji i Nauki wynika, że możliwości wprowadzenie takiego przedmiotu albo jego elementów do podstawy programowej są analizowane. Na razie resort dostrzega, że aktualna podstawa jest przeładowana, a to utrudnia jej rozszerzanie o nowe treści. Jak ustalił nasz reporter, w najbliższym czasie planowane są rozmowy w tej sprawie m.in. z ekspertami Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego.

Które dzieci trafiają do psychiatry?

Najczęściej do naszych gabinetów trafiają uczniowie ostatnich klas szkoły podstawowej i pierwszej szkoły średniej, ale też klas maturalnych. Dla nich niepewność związana z przyszłością, ze studiami powoduje zaburzenia afektywne, czyli nie tylko depresyjnych, lecz również hipomaniakalnych. To wszystko jest spowodowane innymi wymogami i priorytetami, które muszą obowiązywać - opisywała w niedawnej w rozmowie z RMF FM psychiatra prof. Małgorzata Janas-Kozik.

Rodzice często zwracają uwagę na problemy i zmiany w zachowaniu swoich dzieci. Musimy jako lekarze-psychiatrzy mieć zgodę rodzica, by móc leczyć pacjenta nieletniego do 16. roku życia. Zgłaszają się też do nas pedagodzy szkolni i wychowawcy pracujący z nastolatkiem, którzy zauważają niepokojące zmiany - dodawała.

To, co niepokoi, polega zwykle na radykalnej zmianie codziennych zachowań. Uczennica, która miała bardzo dobre oceny i była otwarta wobec ludzi, nagle zamyka się w pokoju i unika kontaktu, nie chce rozmawiać. Z grzecznej dziewczyny staje się opryskliwa. Wszelkie próby eksperymentowania ze środkami psychoaktywnymi, wszelkie zmiany zachowania, które do tej pory nie występowały, to sygnał, że coś się dzieje. Może nie od razu jest to zaburzenie psychiczne, lecz po prostu sytuacja kryzysowa, gdzie należy zatrzymać się i zastanowić się, co takiego się dzieje - podkreśla profesor Janas-Kozik.

Najszybciej dzieci i młodzież mogą dostać wsparcie psychiczne w środowiskowych centrach zdrowia psychicznego, których liczba w Polsce stale rośnie. Podobne placówki dla osób dorosłych działają też we wszystkich województwach.

>>>TU ZNAJDZIESZ DOKŁADNE INFORMACJE O TYM, JAK I GDZIE DZIAŁAJĄ CENTRA ZDROWIA PSYCHICZNEGO<<<


Nachodzą cię myśli samobójcze? Wydaje Ci się, że znajdujesz się w sytuacji bez wyjścia? Pamiętaj, że są osoby, które chcą i mogą Ci pomóc. Dyżurują telefonicznie lub on-line:
116 123 - kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych
116 111 - telefon zaufania dla dzieci i młodzieży
800 121212 - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka

W sytuacji zagrożenia życia dzwoń pod numer 112 albo jedź na izbę przyjęć najbliższego szpitala psychiatrycznego.
[WIĘCEJ INFORMACJI TUTAJ]
Opracowanie: