Nieprędko poznamy datę naszego przyjęcia do Unii Europejskiej. Komisarz do Spraw Rozszerzenia Piętnastki, Gunter Verheugen wycofał się wczoraj ze swych wcześniejszych obietnic, że terminy zostaną podane jeszcze w tym roku.

Teraz mówi tylko, że podczas grudniowego szczytu Unii w Nicei omówione zostaną aktualne rezultaty negocjacji, jednak bez podawania jakichkolwiek dat.

Wszystko wskazuje na to, że komisarz ugiął się pod presją ze strony niektórych państw "Piętnastki" - w tym Francji, która od lipca będzie jej przewodniczyć. A co na to wszystko nasz główny negocjator w rozmowach z Unią, Jan Kułakowski? Jego zdaniem, wypowiedź Verheugena jest ważna, ale wiążące dla państw kandydujących będzie dopiero oficjalne stanowisko "Piętnastki" w tej sprawie.

Ale z Brukseli płyną też informacje krzepiące. Okazuje się, że nie tylko Polska ma problem z dostosowywaniem swego ustawodawstwa do unijnych norm. Z raportu opublikowanego przez Komisję Europejską wynika, że niektórzy członkowie "Piętnastki" także mają z tym spore kłopoty. Do najgorszych uczniów w "europejskiej klasie" należą Grecja, Portugalia i Luksemburg. O szczegółach z Brukseli - specjalnie dla Was, Katarzyna Szymańska-Borginion:

Wiadomości RMF FM 6:45