14-letni chłopak został śmiertelnie porażony prądem na jednej z kolejowych bocznic w Katowicach. Nastolatek wspiął się na dach jednego z wagonów kolejowych i usiadł zbyt blisko sieci trakcyjnej – został porażony prądem i spadł na tory.

Czterech nastolatków szło wzdłuż szlaku kolejowego na peryferiach Katowic. W pewnym momencie zaczęli wchodzić na stojące na bocznicy wagony kolejowe. Jeden z nich dostał się na szczyt czterometrowego wagonu i usiadł zbyt blisko trakcji. Chłopak został porażony prądem, a w chwilę później spadł na tory. Jeden z jego kolegów pobiegł po pomoc, ale chłopca już nie uratowano.

To najprawdopodobniej miała być tylko zabawa. Koledzy 14-latka są zszokowani cała sytuacją. Policjanci nawet nie próbują z nimi rozmawiać. Będzie to możliwe dopiero za kilka dni.