15-latek z Hajnówki na Podlasiu został ciężko porażony prądem, gdy wszedł na slup energetyczny. Chłopak spadł z wysokości dziesięciu metrów na ziemię; nieprzytomny trafił do szpitala.

Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem na odcinku linii energetycznej Hajnówka - Czerwonka, przy torach kolejowych.

Według policji, 15-latek pił piwo z kilkoma kolegami ale oddalił się od grupy i z nieznanych powodów wszedł na słup energetyczny.

Tam doznał porażenia tzw. łukiem elektrycznym. Poparzony, spadł z wysokości dziesięciu metrów na ziemię. W stanie ciężkim trafił do szpitala w Hajnówce.