Osiem jednostek straży pożarnej umacniało wały przeciwpowodziowe w Wieleniu w Wielkopolsce na rzece Noteć. W mieście obowiązuje alarm powodziowy. Woda podnosi się z powodu zatoru lodowego, który powstał w odległym o kilka kilometrów Drawsku.

Umacniamy wały i budujemy zaporę, która ma obronić miasteczko, gdyby woda w Noteci w dalszym ciągu przybierała - tłumaczył dyżurny Wojewódzkiej Stacji Koordynacji Ratownictwa Daniel Przewoźniak. Woda w Noteci przybiera o ok. 0,5 cm w ciągu godziny.

Mamy zapewnioną pomoc i sprzęt specjalistyczny, w tej chwili nie zachodzi potrzeba ewakuacji ludzi. Występują podtopienia piwnic i zalane są ulice wzdłuż biegu starej Noteci. Nad bezpieczeństwem ruchu w tych miejscach czuwa policja - zapewnia burmistrz Wielunia Zbigniew Stochaj. Zator lodowy ma ponad 10 kilometrów.