Policjanci z Piekar Śląskich po kilku dniach poszukiwań zatrzymali mężczyznę podejrzanego o zabójstwo kobiety. 44-letni Daniel C. trafił do aresztu. Za zabójstwo grozi mu dożywocie.

Funkcjonariusze dostali informację, że mężczyzna podobny do tego z opublikowanego rysopisu był widziany w rejonie ulicy Kalwaryjskiej. Na miejsce wysłano policyjne patrole. Podczas kontroli jednej z kamienic podejrzanego zauważono na klatce schodowej.

44-latek trafił do aresztu. Prawdopodobnie w poniedziałek formalnie usłyszy zarzut zabójstwa.

Do zbrodni doszło w minioną niedzielę. Daniel C. był znajomym 37-letniej Ewy T. Motywy zbrodni nie zostały dotąd precyzyjnie wyjaśnione. Jedna z hipotez mówi, że C. chciał zemścić się na kobiecie, bo uważał, że przyczyniła się do skazania go w sprawie karnej. Niebawem miał zresztą trafić na trzy lata do więzienia.

Nagie zwłoki zamordowanej kobiety znalazł w poniedziałek w miejscowej rzece Szarlejce przypadkowy przechodzień. Zabójstwo było brutalne, sprawca prawdopodobnie użył noża i łopaty, ale potwierdzić to mogą dopiero wyniki sekcji zwłok. Nieoficjalnie osoby znające szczegóły dochodzenia relacjonowały też, że morderca posypał oczy kobiety solą, a twarz oblał spirytusem. Prawdopodobnie działał po pijanemu.

Policjanci szybko wytypowali podejrzanych o morderstwo, sprawdzając środowisko znajomych kobiety. Najpierw zatrzymano 32-latka, podejrzanego o współudział w zbrodni. Pomógł on m.in. wynieść ciało Ewy T. z mieszkania i wrzucić je do rzeki. Rozpoczęto też poszukiwania Daniela C. We wtorek policja opublikowała jego wizerunek i personalia.