Dwie osoby zginęły minionej doby w pożarach w województwie śląskim - wynika z informacji służb kryzysowych. Jedna osoba zginęła w pożarze domu jednorodzinnego w Sosnowcu. Tragiczny w skutkach był również pożar, do którego doszło wieczorem w Gliwicach. Zginęła kobieta. Z 4-kondygnacyjnego budynku ewakuowano 5 osób.

Do wtorkowego pożaru doszło wcześnie rano na parterze jednorodzinnego domu przy ulicy Radosnej w Sosnowcu. W pokoju, którego wyposażenie niemal doszczętnie spłonęło, znaleziono zwęglone zwłoki. Policjanci ustalają tożsamość ofiary oraz przyczyny pojawienia się ognia.

Kilkanaście godzin wcześniej w Gliwicach w pożarze zginęła 67-letnia kobieta - lokatorka mieszkania przy ulicy Racławickiej. Ogień pojawił się na drugim piętrze trzypiętrowego budynku - również w tym przypadku zwłoki ofiary były zwęglone. Na czas akcji strażaków z budynku ewakuowano pięć osób.

W poniedziałek wieczorem strażacy interweniowali także w Pietrzykowicach w powiecie żywieckim. Ogień pojawił się tam w piwnicy jednopiętrowego domu. Z budynku ewakuowano siedem osób. Troje z nich, w tym dwójka dzieci, przewieziono do szpitala z objawami podtrucia tlenkiem węgla.

Z danych Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach wynika, że minionej doby w woj. śląskim doszło do 30 pożarów, a od początku lutego zanotowano 893 takie zdarzenia.

W poniedziałek strażacy wciąż usuwali skutki wichur, które dały się we znaki mieszkańcom regionu w nocy z niedzieli na poniedziałek. W sumie w ciągu doby zanotowano 520 rozmaitych interwencji związanych z tzw. zagrożeniami miejscowymi; od początku lutego takich wyjazdów było już 3478, wobec 2195 w ciągu całego miesiąca przed rokiem.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wielkopolska: 62-latek postrzelił żonę z kuszy