Przyczyną opóźnień w usuwaniu azbestu z budynków w całym kraju jest opieszałość i brak urzędniczej woli po stronie Ministerstwa Gospodarki. Jak ustalił reporter RMF FM Mateusz Wróbel, niezbędne przepisy pojawią się dopiero za pół roku.

Wczoraj w Faktach RMF FM informowaliśmy o raporcie Najwyższej Izby Kontroli, który przewiduje, że azbest z mapy Lubelszczyzny zniknie dopiero za ponad 500 lat.

Dzieje się tak m.in dlatego, że przepisy nie przewidują żadnych kar dla gmin, którym nie chciało się usuwać azbestu. Dopiero teraz urzędnicy obiecują, że w tym roku pojawią się przepisy, które to zmienią.

Nowy program przewiduje już zobowiązanie gminy do sporządzenia programu usuwania azbestu na swoim terenie i jednocześnie do zarejestrowania się w wojewódzkiej bazie- twierdzi w rozmowie z reporterem RMF FM Tomasz Bryzek z resortu gospodarki.

Jednak zanim program usuwania azbestu ruszy pełną parą, najpierw w tej bazie będą musiały się znaleźć wszystkie gminy. Zbieranie danych potrwa jeszcze trzy lata. Dopiero za pięć lat ministerstwo ustali, ile rakotwórczego azbestu pozostało do usunięcia.

Jednak zgodnie z wytycznymi Komisji Europejskiej na wszystkich, którzy się nie dostosują, kary będą nakładane dopiero w 2032 roku.