​Prokuratura w miejscowości Przysucha na Mazowszu zleciła policji wszczęcie dochodzenia w sprawie skrajnie wychudzonego psa, który został odebrany właścicielom z posesji w Janikowie koło Przysuchy. Zwierzę o imieniu Misiek ważyło tylko 10 kilogramów. Zgodnie z zaleceniami weterynarza, powinno przynajmniej dwa razy tyle.

​Prokuratura w miejscowości Przysucha na Mazowszu zleciła policji wszczęcie dochodzenia w sprawie skrajnie wychudzonego psa, który został odebrany właścicielom z posesji w Janikowie koło Przysuchy. Zwierzę o imieniu Misiek ważyło tylko 10 kilogramów. Zgodnie z zaleceniami weterynarza, powinno przynajmniej dwa razy tyle.
Zdj. ilustracyjne /Steimer, C. /PAP/EPA

W czasie policyjnego dochodzenia wszczętego przez Komendę Rejonową Policji w Przysusze przesłuchiwani będą świadkowie, w tym miedzy innymi sąsiedzi właścicieli psa, a także lekarz, który zaopiekował się jako pierwszy wychudzonym psem. Prokuratorzy powołują się na przepisy dotyczące znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami.

Grozi za to kara do trzech lat więzienia.

Wychudzonego psa lekarze znaleźli między innymi dzięki jednej z organizacji zajmującej się pomocą zwierzętom. 

(az)