Na prawie 300 tys. zł oszacowano straty po pożarze w szpitalu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Lublinie, do którego doszło w piątek wieczorem w jednym z magazynów znajdujących się w piwnicy placówki. 96 pacjentów zostało przeniesionych na inne oddziały. Akcja gaśnicza trwała blisko siedem godzin.

Jak poinformował oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Lublinie Andrzej Szacoń, wstępne straty po piątkowym pożarze w szpitalu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Lublinie przy ul. Grenadierów, wynoszą około 300 tys. zł.

Spaleniu uległo pomieszczenie magazynowe na poziomie minus jeden, w którym znajdował się sprzęt elektroniczny, tekstylia, pudełka kartonowe. Pożar rozwinął się w tym miejscu, a następnie zadymienie rozprzestrzeniło się na sporą część skrzydła tego szpitala - poinformował Szacoń.

Nikt nie został poszkodowany. 96 pacjentów zostało przeniesionych na inne oddziały szpitalne. Akcja trwała prawie siedem godzin. W kulminacyjnym momencie pożar gasiło 15 zastępów gaśniczych.

Jak przekazał oficer prasowy straży pożarnej w Lublinie, trwa ustalanie przyczyn wybuchu pożaru. 

Wczoraj przypuszczaliśmy, że mogło to być zwarcie instalacji elektrycznej, jednak pomieszczenie, w którym doszło do pożaru jest całkowicie zniszczone, więc trudno nam ocenić, co było przyczyną. Dlatego sprawą zajmie się policja, która w toku swoich działań będzie starała się ustalić okoliczności powstania tego pożaru - przekazał Szacoń.