1800-1900 miesięcznie na rękę – takie wynagrodzenia nie są w stanie zachęcić bezrobotnych cukierników do rozpoczęcia pracy w jednej z piekarń w Lidzbarku Warmińskim. Jej właścicielka od kilku miesięcy nie może znaleźć pracowników.

Co ciekawe, w tamtejszym urzędzie pracy zarejestrowanych jest 19 bezrobotnych o takich kwalifikacjach. - W momencie posiadania świadczeń niektóre osoby nie czytają ofert pracy i nie pytają o tą pracę - mówią pracownicy urzędu. Tłumaczą, że nikogo nie można zmusić do pójścia do pracy.

Właścicielka cukierni mówi, że jedynym wyjściem jest przyuczenie do zawodu sprzedawców – ci bowiem chętnie odpowiadają na oferty pracy.