Diabły z poznańskiej Akcji Alternatywnej „Naszość” opuściły już komisariat – staną jednak przed sądem grodzkim. Jak dowiedziało się RMF, podstawą ich zatrzymania było stwarzanie w sposób oczywisty, bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia ludzkiego, a także mienia.

To fragment policyjnego raportu, w którym napisano też, że zachodzi obawa matactwa.

Kilkunastu mężczyzn przebranych za diabły zatrzymano rano, kiedy usiłowali zakłócić legalny, 1-majowy wiec poznańskich organizacji lewicowych. W czasie happeningu pt.: "Nie udawajcie aniołków" jego uczestnicy z czerwonymi trójzębami w dłoniach i kartonowymi rogami na głowach krzyczeli m.in.: "Józef O. - wujek samo zło", "Olejniczak do oleju", "Ryszard Kalisz też się spalisz".

Demonstranci tłumaczyli, że do założenia czarcich strojów sprowokowała ich Krystyna Łybacka, była minister edukacji w rządzie Leszka Millera. Kiedy rok temu przebrani za jelenie usiłowali ją pocałować, ta odpowiedziała: Wasze miejsce jest w piekle.