Wykluczone z PiS posłanki Joanna Kluzik-Rostkowska i Elżbieta Jakubiak powinny wrócić do Prawa i Sprawiedliwości - uważa polityk tej partii, uważany za jednego z partyjnych "liberałów", Paweł Poncyljusz. Według niego, byłoby to najlepsze rozwiązanie.

Poncyljusz był rzecznikiem sztabu wyborczego PiS w kampanii prezydenckiej, któremu szefowała Joanna Kluzik-Rostkowska. Proszony o ocenę sytuacji w partii po wykluczeniu posłanek, polityk przyznał, że po powrocie z USA nie miał jeszcze zbyt dużo czasu na rozmowę z kolegami z partii. Gdy będę miał coś na ten temat do powiedzenia, na pewno państwa zawiadomię - powiedział dziennikarzom w Poznaniu.

Poinformował jednak, że spotkał się wczoraj z wykluczonymi posłankami. Według "Super Expressu", w spotkaniu wzięli udział także europosłowie Paweł Kowal, Michał Kamiński i Adam Bielan. W mediach pojawiają się ostatnio spekulacje, że grupa posłów PiS - m.in. Poncyljusz, Lena Dąbkowska-Cichocka, Jan Ołdakowski - a także grupa europosłów może opuścić partyjne i klubowe szeregi i próbować założyć nowe ugrupowanie lub koło poselskie.

Poncyljusz oszczędnie komentował tę sytuację: Dziś jest mi tylko przykro w związku z tą sytuacją, jaka się pojawiła, i gdybym mógł to odwrócić, to ja chętnie już w tej chwili to zrobię. Zastanawiam się, co mógłbym zrobić, aby Joanna Kluzik-Rostkowska i Elżbieta Jakubiak wróciły w szeregi Prawa i Sprawiedliwości. Uważam, że byłoby to najlepsze rozwiązanie. Zapytany natomiast wprost, czy odejdzie z PiS, odparł, że jak będzie miał jakiekolwiek informacje w tej sprawie, to je przekaże: Każdego dnia wstaję rano i służę Polakom, będąc członkiem Prawa i Sprawiedliwości, ale oczywiście taka sytuacja, w których moi najbliżsi przyjaciele odchodzą z PiS, nie jest przyjemna.