Poznańska prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie wyprowadzania, przez klika lat, ogromnych kwot z kasy Zespołu Szkół numer 107. Być może przez lata pieniądze wyprowadzało kilka osób.

Na razie nie ma zarzutów, ale nie dlatego, że nie ma podejrzewanego, tylko dlatego, że nadal trwa kontrola finansowa w szkole. Już wiadomo, że zginęło więcej niż 750 tysięcy złotych. Tyle w zawiadomieniu do prokuratury podali pracownicy szkoły. Przedmiotem tego zawiadomienia miało być przywłaszczenie mienia należącego do szkoły, a dokonać tego czynu miała osoba, która miała być odpowiedzialna za dysponowanie środkami finansowymi należącymi do szkoły - powiedziała Magdalena Mazur-Prus z prokuratury okręgowej.

Prokuratura nie chce podawać szczegółów przed postawieniem zarzutów.