Pijany kierowca zasnął za kierownicą na jednej z głównych ulic w Bielsku-Białej. Badanie alkomatem wykazało ponad 3 promile alkoholu we krwi. Mężczyzna w dodatku złamał sądowy zakaz prowadzenia samochodu, bo za jazdę po pijanemu zabrano mu wcześniej prawo jazdy na trzy lata.

Samochód nagle zatrzymał się na ruchliwej drodze. O mało nie doszło do karambolu. Wyglądało to tak, jakby kierowca zasłabł, dlatego wezwano pogotowie. Ale po otwarciu drzwi auta wszystko stało się jasne. Upojony alkoholem kierowca zasnął. Kiedy się ocknął, sam stwierdził, że lekarz nie jest mu potrzebny. Policjanci znaleźli w aucie znaleźli puste butelki po wódce. Kierowca przyznał, że pił wódkę przed, a także w czasie jazdy.