Władimir Putin rozpoczyna dziś swą pierwszą zagraniczną podróż służbową. Zawita na Białoruś, a następnie do Wielkiej Brytanii i na Ukrainę.

W Mińsku prezydent-elekt spędzi około sześciu godzin. W tym czasie spotka się z prezydentem Łukaszenką oraz innymi białoruskimi politykami. Wiadomo już, że w trakcie dyskusji z Putinem - Aleksander Łukaszenka poruszy sprawę utworzenia rosyjsko-białoruskiego ugrupowania wojskowego. Wieczorem Władimir Putin przybędzie do Londynu, gdzie nazajutrz spotka się z przedstawicielami brytyjskich kół gospodarczych, a następnie z premierem Tonym Blairem. Rozmowy mają dotyczyć stosunków Rosji z Unią Europejską i USA. I tu Putin może wiele zyskać, bo premier Tony Blair jest w bardzo dobrych stosunkach z Billem Clintonem. Ostatnim etapem trzydniowej podróży rosyjskiego przywódcy będzie Kijów. Władimir Putin spotka się tam z prezydentem Ukrainy, Leonidem Kuczmą. Obaj prezydenci udadzą się następnie na Krym, by odwiedzić ukraińskich i rosyjskich marynarzy.

Przed podróżą prezydent Rosji odebrał bardzo ważny telefon od Billa Clintona. Gospodarz Białego Domu gratulował ratyfikacji układu rozbrojeniowego START II. W około 10-minutowej rozmowie amerykański przywódca wyraził nadzieję, że uda mu się spotkać z Putinem przed lipcowym szczytem G-8 na Okinawie.

Wiadomości RMF FM 03:45