Krakowscy urzędnicy przypominają, że miasto nie organizuje żadnych wydarzeń sylwestrowych. Tradycyjnie, na Rynek Główny przybywało wielu mieszkańców i turystów, żeby świętować powitanie Nowego Roku. Sylwestra nie było też 31 grudnia 2020 roku.

Plany pokrzyżowała jednak pandemia koronawirusa. "Nie możemy nie zauważać tego, co się dzieje" - mówi w rozmowie z RMF FM Dariusz Nowak z Urzędu Miasta Krakowa. Jak zaznacza, prosimy mieszkańców i turystów, żeby o tym pamiętali, aby uniknąć rozczarowania.

Zmianą będzie jednak to, że w noc sylwestrową 2021/2022 ogródki gastronomiczne będą otwarte do godz. 3.00. Teraz restauratorzy kończą działalność, od niedzieli do czwartku o godz. 24.00, a w pozostałe dni o godz. 1.00.

O przesunięcie czasu zamknięcia ogródków z godz. 1.00 na 3.00 wnioskowała Krakowska Kongregacja Kupiecka, która zwróciła uwagę na fakt, że kolacje sylwestrowe z reguły rozpoczynają się późno i długo trwają.

W tym roku nie będzie także żadnego miejskiego pokazu fajerwerków.

"To chociażby ze względu na zwierzęta, które taką noc przeżywały najtrudniej. Był także argument dotyczący zanieczyszczenia powietrza - zaznacza Dariusz Nowak.

Zabawy sylwestrowe organizują niektóre hotele, czy kluby. W większości będą to jednak imprezy zamknięte. Zabawę sylwestrową odwołał m.in. teatr im Juliusza Słowackiego w Krakowie.

Opustoszałe ulice Krakowa na zdjęciu archiwalnym:

W 2020 roku sylwestrowa impreza również się nie odbyła. Decyzja była związana m.in. z zakazem przemieszczania się od godziny 19.00 w Sylwestra do godziny 6.00 w Nowy Rok.

Obrońcy zwierząt apelują, by w Sylwestra nie odpalać fajerwerków i petard

Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt apeluje, by w Sylwestrową noc powstrzymać się od odpalania fajerwerków i petard.

"Kierując nasz apel uważamy, że chwila wątpliwej rozrywki nie jest warta takiej traumy zwierząt, której przy odrobinie dobrej woli można uniknąć" - powiedziała prezes Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt Agnieszka Wypych.

Zwierzęta mają znacznie wrażliwszy zmysł słuchu niż ludzie. Głośne wystrzały powodują u nich silny stres. Do tego stopnia, że niektórym zwierzętom może grozić zawał serca.