Szef MSWiA Jerzy Miller ma służbowe BMW, ale jeździ nowszym audi A8. I nie byłoby w tym niczego nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że auto kupiło Biuro Ochrony Rządu z przeznaczeniem na polską prezydencję w Unii Europejskiej - podkreśla "Super Express".

Auto ma silnik 3-litrowy benzynowy, 330 koni mechanicznych, podgrzewane, elektrycznie ustawiane siedzenia, klimatyzację z osobną regulacją dla każdego pasażera, monitor, a do tego lodówkę na napoje - wylicza gazeta. W sumie BOR kupił 27 pojazdów tej marki.

W tym, że Jerzy Miller jeździ nowym samochodem nie dziwi nikogo w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Audi jest na gwarancji, ma pełen serwis. Czy lepiej, żeby do czasu naszej prezydencji stało nieużywane w garażu? - pyta Małgorzata Woźniak, rzeczniczka ministra Millera.