Ministerstwo Edukacji Narodowej umywa ręce i nawet po orzeczeniu Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości nie widzi powodu, by zająć się problemem etyki w polskich szkołach. Trybunał orzekł, że brak możliwości wyboru etyki dla tych uczniów, którzy nie chcą chodzić na religię, narusza Europejską Konwencję Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.

Tylko 2,5 procent polskich szkół organizuje zajęcia z etyki. Raczej nie ma co liczyć, że po wtorkowym wyroku to się zmieni, bo - jak się okazuje resort edukacji - nie zamierza nic w tej kwestii robić. Jak tłumaczy rzecznik minister Katarzyny Hall Grzegorz Żurawski, to nie jest sprawa Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Winni są wszyscy dookoła - samorządy, które są właścicielami szkół, rodzice, którzy nie znają prawa i nie domagają się organizacji zajęć i sami uczniowie, którzy może po prostu nie chcą chodzić na same lekcje. MEN zapewnia, że swoje obowiązki wypełnił, bo przygotował przepisy, które nakazują organizować etykę dla chętnych.

Co resort może doradzić tym, którzy bezskutecznie domagają się zajęć z etyki od dyrektora szkoły? Powinien zwrócić się do konkretnego organu prowadzącego lub kuratora - mówi rzecznik ministerstwa i dodaje, że resort jest od tego, by tworzyć prawo. Tylko po co to prawo, skoro brakuje mechanizmów by je egzekwować…

Trybunał w Strasburgu uznał, że brak możliwości wyboru w polskich szkołach etyki dla tych uczniów, którzy nie chcą uczęszczać na religię, narusza prawo. Trybunał badał sprawę rodziny Grzelaków przeciwko Polsce. Skargę do Trybunału złożyli w 2002 roku. Twierdzili, że ich syn, Mateusz, nie miał możliwości uczęszczania na lekcje etyki, a także, że był dyskryminowany przez szkołę i innych uczniów, gdyż nie chodził na religię. Nie miał też - jak pisali w skardze - opieki w czasie, kiedy inni uczniowie byli na lekcji religii. Zwracali też uwagę, że syn dwukrotnie zmieniał szkołę.

Grzelakowie domagali się od państwa polskiego 150 tys. euro zadośćuczynienia. Trybunał nie zasądził jednak żadnego odszkodowania. Według niego uznanie naruszenia Konwencji powinno być wystarczającą satysfakcją.