Senatorowie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Polskiego Stronnictwa Ludowego na wspólnej konferencji prasowej zwrócili się do marszałek Sejmu Elżbiety Witek, by uruchomiła procedurę wyłonienia kolejnego kandydata na Rzecznika Praw Obywatelskich. Zaapelowali też do ugrupowań politycznych o wypracowanie kompromisu w tej sprawie.

Senatorowie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Polskiego Stronnictwa Ludowego na wspólnej konferencji prasowej zwrócili się do marszałek Sejmu Elżbiety Witek, by uruchomiła procedurę wyłonienia kolejnego kandydata na Rzecznika Praw Obywatelskich. Zaapelowali też do ugrupowań politycznych o wypracowanie kompromisu w tej sprawie.
Senator KO Marcin Bosacki na sali obrad / Leszek Szymański /PAP

Senat nie wyraził zgody na powołanie senator niezależnej Lidii Staroń na Rzecznika Praw Obywatelskich. Za jej kandydaturą zagłosowało 45 senatorów. 51 było przeciw, 3 senatorów wstrzymało się od głosu. Oznacza to, że nowego RPO nie udało się wybrać już po raz piąty.

Szef klubu senackiego Koalicji Obywatelskiej Marcin Bosacki powiedział, że "koalicja senacka funkcjonuje bardzo dobrze, nie zgodziła się na trzecią polityczną kandydaturę na RPO".

Apelujemy do pani marszałek Sejmu Elżbiety Witek, aby rozpoczęła jak najszybciej nową procedurę wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich, który wreszcie powinien być przez Sejm wybrany zgodnie z kompetencjami, jako osoba która gwarantuje ochronę praw i wolności wszystkich obywateli, tak aby wybór mógł nastąpić do 15 lipca, kiedy kończy się kadencja obecnego rzecznika Adama Bodnara - dodał Bosacki.

"Niewybranie Rzecznika będzie wielką kompromitacją"

Wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka (Lewica) podkreślała, że Senat tak szybko zajął się kandydaturą Lidii Staroń (w tym samym tygodniu, w którym powołał ją Sejm) z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że senatorowie ją znają. Po drugie, chcieliśmy dać pani marszałek Witek czas na to, że gdyby ta kandydatura została odrzucona, by jeszcze mogła rozpocząć w Sejmie procedurę zgłaszania kandydatów na RPO po to, by nim minie 15 lipca, jednak wybrać Rzecznika - tłumaczyła. Apelujemy do pani marszałek Witek i większości sejmowej, by teraz zastanowić się nad tym, jaka to ma być osoba, by mogła uzyskać poparcie - dodała wicemarszałek Senatu.

Morawska-Stanecka zauważyła, że nawet niektórzy senatorowie PiS wstrzymali się przy głosowaniu w sprawie Staroń za co podziękowała im "w imieniu obywateli". To świadczy o tym, że wszyscy chcą Rzecznika Praw Obywatelskich, który będzie bronił obywateli, a nie partii politycznych - stwierdziła.

Senator Ryszard Bober z Polskiego Stronnictwa Ludowego podkreślił, że "potrzebny jest kompromis polityczny, aby doszło do wyboru". Apelujemy do pani marszałek, by rozpocząć procedurę zgłaszania kandydatów i aby Sejm przedstawił Senatowi osobę kompetentną. Do wszystkich partii politycznych apelujemy, abyśmy starali się porozumieć, bo kompromis jest potrzebny, by urząd RPO funkcjonował - powiedział. Niewybranie Rzecznika będzie wielką kompromitacją naszej polityki - dodał.

Pięć prób wyboru następcy Bodnara

Wybór Rzecznika Praw Obywatelskich jest konieczny, ponieważ we wrześniu 2020 roku upłynęła 5-letnia kadencja Adama Bodnara. Zgodnie z ustawą o RPO, mimo upływu kadencji Rzecznik nadal pełni swój urząd do czasu powołania przez parlament następcy. 15 kwietnia Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że przepis ustawy, który na to zezwala, jest niekonstytucyjny. Straci on moc w połowie lipca.

Parlament już pięciokrotnie, bezskutecznie, próbował wybrać następcę Bodnara. Wcześniej dwukrotnie jedyną kandydatką była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która była wspólną kandydatką KO, Lewicy i Polski 2050 Szymona Hołowni. Nie uzyskała ona jednak poparcia Sejmu. Za trzecim razem Sejm powołał na RPO kandydata PiS, wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, jednak Senat nie wyraził na tę kandydaturę zgody. Podobnie było za czwartym razem - Senat nie zgodził się, by urząd RPO objął powołany na to stanowisko przez Sejm poseł PiS Bartłomiej Wróblewski.