Krakowska policja zatrzymała mężczyznę, który popijając alkohol, grał na gitarze i śpiewał na Plantach. Wulgarne teksty jego piosenek - obrażające prezydenta Lecha Kaczyńskiego - oburzyły przechodniów, którzy wezwali funkcjonariuszy.

Wywiązała się sprzeczka, dyskusja, pomiędzy kilkunastoma osobami, które tam stały, a śpiewającym - opowiada Dariusz Nowak z małopolskiej policji:

Mieszkaniec Olkusza został objęty dozorem policyjnym. Za znieważanie głowy państwa grozi mu do trzech lat więzienia.