Po informacjach Poczty Polskiej o likwidacji części placówek w stolicy, mieszkańcy Warszawy zaczęli zbierać podpisy w obronie pocztowych okienek. Cztery placówki ma stracić Ursynów i Ochota, trzy Wola, dwie miałyby zniknąć z Bemowa, Mokotowa i Włoch oraz jedna z Wesołej.

Informacje takie pojawiły się w internecie- pisze "Życie Warszawy". Na forach internetowych pojawiały się informacje nawet o 60 placówkach, które mają zostać zamknięte w stolicy.

Nie mamy nic wspólnego z listą, która krąży w sieci. Nigdy też nie mówiliśmy, że będziemy zamykać placówki. Zawsze była mowa o ich przekształceniu. Według naszych planów, w miastach, o ile jest to ekonomicznie uzasadnione, na miejsce jednej zamkniętej placówki mają być otwarte dwie lub trzy agencje pocztowe w okolicy - powiedział gazecie Zbigniew Baranowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej.

Restrukturyzacja, która nieuchronnie czeka Pocztę Polską, oznacza zwolnienia wśród naczelników, pracowników w okienkach oraz listonoszy.