„Pierwszy rok drugiego stulecia po odzyskaniu przez Polskę niepodległości przyniósł dobrą decyzję społeczeństwa - zmiana, którą wprowadza PiS i sojusznicy może być kontynuowana” - powiedział w niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński w przeddzień Narodowego Święta Niepodległości.

W uroczystościach przy Pomniku Marszałka Józefa Piłsudskiego, gdzie zakończył się Marsz Pamięci, który przeszedł spod Archikatedry św. Jana Chrzciciela, Kaczyńskiemu towarzyszyli premier Mateusz Morawiecki, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, a także przedstawiciele rządu i PiS.



Szef PiS podczas wystąpienia przypomniał drogę Polski ku niepodległości podkreślając, że udało się ją odzyskać dzięki połączeniu dwóch spraw: myśli i czynów. Bo czyn bez myśli i myśl bez czynu nie mają większego znaczenia. I właśnie wtedy udało się to połączyć i to przyniosło sukces - zauważył polityk.

Jak wskazał za nami pierwszy rok drugiego stulecia po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Przyniósł nam dobre wieści, przyniósł dobrą decyzję społeczeństwa - zmiana, którą wprowadzamy od 2015 r., którą wprowadza Prawo i Sprawiedliwość i jej sojusznicy może być kontynuowana. Mogą być kontynuowane te wszystkie przedsięwzięcia, które służą społeczeństwu, ale które jednocześnie odwołują się do tych wartości, które były drogie wielu pokoleniom Polaków: do polskiej suwerenności, do niepodległości - mówił Kaczyński.

Podkreślił, że stąd szczególne znaczenie święta 11 listopada. Stąd także konieczność spojrzenia na nasze zadania właśnie w świetle tej podstawowej prawdy o tym, że by zwyciężać, trzeba być gotowym do czynu, ale trzeba także różne sprawy przemyśleć, trzeba postępować krok po kroku, trzeba wiedzieć, co najpierw, a co potem. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, jaka jest realna sytuacja, trzeba umieć na zmianę sytuacji reagować - dodał lider Pis. Jak stwierdził, to wszystko potrafił zrobić Józef Piłsudski, Roman Dmowski czy inni ojcowie polskiej niepodległości.

"Będziemy dążyć do tego, by Polska wypełniała swoją historyczną misję"

Kaczyński dodał, że dzisiaj też musimy iść tą drogą, która prowadzi ku Polsce silniejszej i szczęśliwszej. Szczęśliwszej dla obywateli, silniejszej, bardziej liczącej się w Europie i świecie - mówił.

Zaznaczył jednocześnie, że ta droga jest trudna. Droga, której się przeciwstawiają tu w Polsce i na zewnątrz. I to musi być droga przeprowadzona w sposób roztropny, rozumny, ale jednocześnie z pełną gotowością do czynu, z pełną gotowością do działania, z odwagą. Tą samą odwagą, którą kiedyś reprezentowali twórcy polskiej niepodległości - powiedział lider PiS.

Zdaniem Kaczyńskiego jest to podstawowe przesłanie tego wszystkiego, co wiąże się z pamięcią tego, co wydarzyło się w naszej ojczyźnie przed 101 laty. To przesłanie będziemy podtrzymywać, będziemy je przekazywać społeczeństwu, ale przede wszystkim będziemy realizować - zapowiedział.


Będziemy realizować polską politykę niepodległościową, będziemy bronić polskiej suwerenności zarówno w sferze politycznej, gospodarczej jak i w sferze dziś tak ważnej - w sferze kultury i obyczaju. Będziemy dążyć do tego, by Polska wypełniała swoją historyczną misję, bo nasz naród taką misję ma i musi ją wypełnić - oświadczył szef PiS.

Jak tłumaczył tą misją jest podtrzymanie tego wszystkiego, co jest fundamentem naszej chrześcijańskiej cywilizacji. Powtarzam, będziemy szli tą drogą, i ta droga, jeśli będzie dobrze przemyślana i przeprowadzona w sposób rozumny, a jednocześnie z odwagą, doprowadzi nas do zwycięstwa - podkreślił Kaczyński.

Po wystąpieniu szef PiS w towarzystwie premiera, marszałek Sejmu, a także przedstawicieli rządu i partii złożyli kwiaty pod Pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego. Odegrano też "Marsz Pierwszej Brygady", następnie politycy przeszli przed Grób Nieznanego Żołnierza, gdzie złożyli kwiaty. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Andrzej Duda: Do USA bez wiz już od 11 listopada