Ponad sześćset osób aresztowała izraelska policja w związku z zamieszkami na Zachodnim Brzegu Jordanu i w Strefie Gazy.

Większość aresztowanych to Arabowie, chociaż do aresztów trafiło też dwustu Żydów. W czasie zamieszek zginęło dwóch policjantów, a około dwustu zostało rannych. Straty po stronie palestyńskiej oceniane są na około stu zabitych i ponad tysiąc rannych.

Kolejnej próby pogodzenia zwaśnionych stron podjął się szef brytyjskiej dyplomacji, Robin Cook. W ciągu najbliższej doby ma on dołączyć do sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana i ministra spraw zagranicznych Rosji Igora Iwanowa, którzy prowadzą negocjacje w Izraelu. Jednak do porozumienia na razie jest daleko. Rząd Ehuda Baraka postawił dziś kolejny warunek: Palestyńczycy mają natychmiast zwolnić kilkuset izraelskich żołnierzy, uwięzionych w Autonomii.

00:30