5 marca obchodzimy zarówno Dzień Teściowej, jak i Dzień Dentysty. Odwiedzin u mam naszych małżonków i w gabinecie stomatologicznym unikamy jak ognia. Których jednak bardziej? Oddaj głos w naszej sondzie.

To boli i to drugie często też boli. Wolę dentystę. Ból zęba to mały pikuś. Bo u dentysty to jest przyzwyczajenie - zawsze to samo. A u teściowej jest zawsze inaczej - mówią rozmówcy reporterce RMF FM.

Moja teściowa nie jest wcale straszna, natomiast jej główną zaletą jest to, że mieszka 120 kilometrów od nas, więc niezbyt często nas odwiedza. Była u mnie dwa razy na fotelu. Cała wizyta i z jednej i z drugiej strony przebiegła bezboleśnie - śmieje się jeden z dentystów, z którym rozmawiała reporterka RMF FM Agnieszka Wyderka.

A Wy? Wolicie iść do teściowej czy do dentysty?