W sprawie przeprowadzonego tam zamachu stanu, głos zabiera coraz więcej lokalnych grup społecznych. A to dla wielu oznacza groźbę wybuchu wojny domowej.
Dziś w nocy - dwie wpływowe organizacje etniczne, poparły biznesmena George'a Steighta i jego ludzi, którzy od dwóch dni przetrzymują w budynku parlamentu w Suvie - dotychczasowego szefa rządu i jego ministrów.
Jak juz informowaliśmy - lider zamachowców powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że zamierza obalić obecnego szefa rządu, który z pochodzenia jest Hindusem, i oddać władzę rdzennej ludności archipelagu. Pomysł popiera ruch Taukei, którego członkowie wyrazili już gotowość złożenia najwyższej ofiary, byle stało się tak, jak zapowiada George Steight.
Za znajdującym się w niewoli szefem rządu opowiedziała się natomiast opozycja i przedstawiciele przemysłu cukrowniczego.
Ci ostatni zapowiedzieli nawet na poniedziałek strajk generalny. Uwolnienia premiera Chaundry'ego domagają się także Stany Zjednoczone, Nowa Zelandia i niektóre państwa Unii Europejskiej.
Już dziś - w Suve zameldują się wysłannicy Piętnastki. Ambasadorowie Francji i Wielkiej Brytanii spotkają się z prezydentem kraju, Ratu Sir Kamisese aby wspólnie zastanowić się nad przywróceniem konstytucyjnych zasad w kraju.
Strzelanina w budynku parlamentu na Fidżi. Jak twierdzą świadkowie, odgłosy serii z karabinów słychać było tuż po tym, jak do gmachu weszła grupka dziennikarzy. Mieli oni przeprowadzić wywiad z przywódcą zamachu stanu, George'm Speight'em.
Wiadomości RMF FM 5:45
Ostatnia zmiana 9:45