Kilkanaście budynków w centrum Częstochowy wciąż ma zimne kaloryfery. Wczorajsza awaria pozbawiła ciepła i ciepłej wody cztery dzielnice miasta. Usuwanie usterki wciąż trwa.

Według informacji Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, rano od sieci odciętych było 11 budynków w centrum miasta. Wśród nich jest siedem czteropiętrowych bloków mieszkalnych i budynek liceum.

Jak informował wczoraj rzecznik koncernu Fortum Roman Jamiołkowski, awaria wystąpiła w nocy z piątku na sobotę w rejonie Alei Tadeusza Kościuszki w centrum miasta. Od rana zimne kaloryfery były w częstochowskim śródmieściu, a także w dzielnicach Tysiąclecie oraz Północ.

Późnym popołudniem przywrócono dostawy ciepła do wszystkich odbiorców, poza 11. budynkami w rejonie Alei Kościuszki. Jednocześnie trwały tam roboty ziemne - ciepłownicy docierali do uszkodzonego rurociągu.

Jednocześnie ekipy pracowały nad mniejszą awarią - w innej części miasta, przy ul. Sempołowskiej w dzielnicy Raków. Od rana ciepła nie było tam w czterech budynkach mieszkalnych. Awarię usunięto ok. 21.00.

Rano w Częstochowie temperatura spadła do ok. 3. stopni Celsjusza poniżej zera.