Kierowca z Wodzisławia Śląskiego oskarżył o łamanie prawa strażników miejskich, którzy ukarali go mandatem za przekroczenie prędkości. Podstawą wystawienia mandatu było zdjęcie z fotoradaru, którego jednak strażnikom używać nie wolno.

Na razie prokuratura z Wodzisławia Śląskiego rozpoczęła czynności sprawdzające. Dopiero po zakończeniu tego etapu, który może trwać nawet miesiąc, zostanie podjęta decyzja, czy śledztwo ewentualnie zostanie wszczęte.

Zobacz również:

Kierowca, oskarżając strażników o złamanie prawa i domagając się zwrotu pieniędzy, powołał się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. A ten – przypomnijmy – uznał, że strażnicy miejscy nie mogą kontrolować prędkości używając fotoradarów. Jednak o ewentualnym zwrocie pieniędzy kierowcom, którzy takie mandaty już zapłacili, orzeczenie TK nie wspomina.

W Wodzisławiu Śląskim przez ostanie dwa lata straż miejska wystawiła mandaty ponad 4,5 tys. kierowców.