Pięcioletnie zakazy pracy w zawodzie - takie wyroki zapadły w Białymstoku w stosunku do egzaminatorów tamtejszego Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Poza tym skazani za korupcję usłyszeli wyroki więzienia w zawieszeniu oraz 15 tys. złotych grzywny.

Zarzuty dotyczyły przyjmowania, wręczania i pośredniczenia w przekazywaniu łapówek za egzaminy na prawo jazdy, przeprowadzane w białostockim ośrodku. W sumie było to przynajmniej kilkadziesiąt łapówek lub obietnic ich wręczenia, a kwoty trafiające do egzaminatorów, wahały się od 250 do 500 zł.

Śledztwo w sprawie białostockiego WORD-u trwało półtora roku, prowadziła je olsztyńska prokuratura. Białostoccy śledczy włączyli się do sprawy pojawiły się wątki dotyczące miejscowych policjantów, znanych białostockim prokuratorom. Jeden z byłych policjantów, pracujący jako egzaminator, został skazany.

Wśród oskarżonych były też osoby, które za inne próbowały zdać egzamin. Od ujawnienia takiej właśnie sytuacji zaczęło się śledztwo.