Zapewniam, że władze RP, prezydent Andrzej Duda, rząd złożony z polityków Zjednoczonej Prawicy nie dopuści do tego, żeby najmniejszy skrawek naszej ziemi, skrawek Rzeczypospolitej Polskiej był okupowany przez wroga - mówił w sobotę w Suwałkach wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

Nie dopuścimy do tego poprzez to, że będziemy rozwijać jednostki wojskowe, takie jak 14. Pułk Przeciwpancerny w Suwałkach. Nie dopuścimy do tego poprzez to, że będziemy uzbrajać Wojsko Polskie w nowoczesną broń - mówił szef MON na uroczystości złożenia przysięgi przez żołnierzy zasadniczej dobrowolnej służby wojskowej w Suwałkach.

Niszczyciele czołgów dla Polski

Dodał, że do 14. Pułku Przeciwpancernego w Suwałkach trafi nowoczesny sprzęt. To będzie pierwsza jednostka Wojska Polskiego, do której trafi sprzęt nazywany Ottokar Brzoza. Będą to niszczyciele czołgów - powiedział. Podkreślił, że została już w tej sprawie podpisana umowa ramowa. Dodał, że niedługo żołnierze tego pułku będą testowali tę broń.

Szef MON zaznaczył, że tak jak w Suwałkach również w 36 innych miejscowościach na terenie całego kraju 3,2 tys. żołnierzy złożyło, składa, lub niebawem złoży przysięgę wojskową. Dodał, że trzy czwarte spośród nich zostaje na kursie specjalistycznym i będzie zawodowymi żołnierzami Wojska Polskiego. Pozostali - jak mówił - będą żołnierzami WOT albo rezerwistami.

W Suwałkach przysięgę złożyło 51 nowych żołnierzy. Jeden z nich Mateusz Smykowski powiedział, że "to wielki zaszczyt" wypowiedzenia słów roty przysięgi wojskowej na sztandar. Wiemy, że otwiera się przed nami nowy etap naszego żołnierskiego życia. Zapewniamy, że będziemy wiernie i z honorem służyć narodowi polskiemu - dodał.

"Wszyscy wiedzą, co należy zrobić"

Minister Błaszczak powiedział, że wszyscy, którzy złożyli przysięgę, są dobrze przeszkoleni. Wszyscy wiedzą jak się zachować w sytuacji kryzysowej. Wszyscy wiedzą, co należy zrobić, żeby bronić ojczyzny, gdyby była taka potrzeba - podkreślił Błaszczak.

Wicepremier dodał, że celem podstawowym rządu jest budowa silnego Wojska Polskiego, żeby odstraszyć agresora.

Agresor nie napadnie na Polskę wtedy, kiedy Wojsko Polskie będzie silne, kiedy będą jednostki Wojska Polskiego, kiedy żołnierze będą uposażeni w nowoczesną broń - mówił minister obrony narodowej.

Błaszczak podkreślił też, że za rządu PO-PSL pułk w Suwałkach został zlikwidowany. Trzy lata temu odbudowaliśmy tutaj wojsko. Jest 14. Puk przeciwpancerny, a żołnierze złożyli przysięgę z dobrowolnej, zasadniczej służby wojskowej - mówił minister.

Polska z Bayraktarami

Nie ma nowoczesnego wojska bez dronów; Bayraktary będą wykonywać zarówno misje rozpoznawcze, jak i bojowe. To, co dzieje się na Ukrainie, pokazuje, że to skuteczna broń - mówił w piątek Błaszczak podczas przekazania nowego sprzętu żołnierzom.

Błaszczak przekazał zakontraktowane w Turcji w 2021 r. drony bojowe Bayraktar TB2 żołnierzom z 12. Bazy Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu (woj. zachodniopomorskie). Nie ma nowoczesnego wojska bez dronów - w przypadku Bayraktarów - dronów, które z jednej strony będą wykonywać misje rozpoznawcze, a z drugiej - są gotowe, by wykonywać również misje uderzeniowe - powiedział.

Według niego, wprowadzenie Bayraktarów do służby w polskim wojsku to ważny etap w procesie jego modernizacji. Rozpoczynamy proces wyposażania jednostek wojskowych w Bayraktary; zamówiliśmy te drony jeszcze przed rosyjską agresją na Ukrainę. Wtedy mówiono nam - szczególnie opozycja, ta z PO - że to broń, z której nie będziemy mieć korzyści. To, co dzieje się na Ukrainie wskazuje, że nie mieli racji, że my mieliśmy rację, że jest to broń skuteczna, w rękach Ukraińców pozwala skutecznie bronić Ukrainy - mówił Błaszczak.