Pruszkowska prokuratura chce złożyć wniosek o obserwację psychiatryczną 30-letniego Turka podejrzanego o zastrzelenie 45-letniego mężczyzny. Do zabójstwa doszło na początku listopada w podwarszawskich Jankach.

Według śledczych obserwacja Erika A. jest potrzebna, bo biegli psychiatrzy po jednorazowym badaniu, nie byli w stanie ocenić jego poczytalności w chwili zbrodni. Turek z polskim obywatelstwem usłyszał już zarzut zabójstwa. Mężczyzna nie przyznał się do winy; złożył wyjaśnienia.

Jak ustalili policjanci, 45-letni Polak, właściciel kantoru wymiany walut, przyjechał do hurtowni ze 170 tys. dolarów, które miał od niego odkupić Erik A. Turek twierdził, że chciał zrezygnować z transakcji i wtedy doszło do szamotaniny. Cudzoziemiec oddał w kierunku właściciela kantoru dwa strzały. Jeden z nich był celny.

Ranny Polak wybiegł z hurtowni i zatrzymał jadący w pobliżu samochód. To właśnie kierująca autem kobieta powiadomiła policję. Mimo reanimacji mężczyzny nie udało się uratować. Erikowi A., który wciąż siedzi w areszcie, grozi dożywocie.