Awaria sieci ciepłowniczej na Pradze-Północ została usunięta. Ciepło wróci do lokali ok. godz. 20 - wynika z informacji przekazanych PAP przez rzeczniczkę spółki Veolia Energia Warszawa Aleksandrę Żuradę. Pierwotnie mowa była o godz. 11.

Wczoraj doszło do kolejnej awarii tej samej magistrali, tle że w innym miejscu. Po raz pierwszy magistrala, czyli podająca gorącą wodę rura o przekroju 70 cm pękła w piątek rano, poza odcięciem ciepła do 65 budynków powodując dwie wyrwy w jezdni ul. Jagiellońskiej. W jedną z nich wjechał autobus linii 135, na szczęście nic się nikomu nie stało.

Ekipy remontowe odkopały i opróżniły rurę i przystąpiły do naprawy, którą zakończyły wczoraj rano.

Pod koniec napełniania instalacji wodą, wczoraj ok. 11:00 magistrala uległa jednak kolejnej awarii, niecałych 200 metrów dalej. Przyczyną były prawdopodobnie naprężenia związane ze zbyt dużą różnicą temperatur między wnętrzem instalacji a jej otoczeniem.

W rozmowie z PAP rzeczniczka Veoli poinformowała, że awaria została usunięta. O godz. 15.20 rozpoczęliśmy nawadnianie tego ciepłociągu, co oznacza, że pewnie ok. godz. 18 to się zakończy i potrzebujemy dwóch godzin, żeby mieszkańcy poczuli, że jednak mają już ciepło w mieszkaniu, czyli ta godz. 20, którą planowaliśmy, to jest taka godzina, gdzie ciepło popłynie i będzie w mieszkaniach - powiedziała.

Wcześniej Żurada podkreśliła w rozmowie z PAP, że prace związane z awarią trwały całą noc. Chodzi tak naprawdę o takie odmulanie tego miejsca, dlatego że ten duży wypływ wody w trakcie awarii spowodował podmycie jezdni. Asfalt, piach dostał się w okolice instalacji i on spowodował takie zamulenie. Żeby w ogóle dostać się do instalacji ciepłowniczych, trzeba było wybierać ten muł ręcznie - nie można było tam wjechać koparką, bo to mogłoby narobić szkód - tłumaczyła.

Opracowanie: