Ponad 1,3 mln złotych wyłudziły z Narodowego Funduszu Zdrowia właścicielka i pracownica jednej z aptek w Warmińsko-Mazurskiem. Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął do elbląskiego sądu. Obu farmaceutkom grozi kara do 10 lat więzienia.

Według śledczych, oskarżone dopisały ponad 11 tys. opakowań leków - refundowanych potem przez NFZ - na blisko 3,5 tys. recept, które zostały zrealizowane w tej aptece. Dzięki temu fałszerstwu apteka otrzymała w sumie ponad 1,3 mln zł.

Przestępstwo wyszło na jaw podczas rutynowej kontroli w marcu ubiegłego roku. Kontrolerzy z olsztyńskiego oddziału NFZ zwrócili uwagę, że część leków na receptach jest dopisana innym charakterem pisma. Sprawdzono wówczas także wcześniejsze recepty, zrealizowane w tej aptece i przechowywane w Funduszu. Okazało się, że oszustwa trwały od ponad 4 lat.

Podczas prokuratorskiego śledztwa przesłuchano kilkadziesiąt osób, w tym pracowników NFZ, pielęgniarki i lekarzy, którzy wystawili recepty wykorzystane przez aptekarki do fałszerstwa. Powołano także biegłego grafologa, który potwierdził podejrzenia kontrolerów.

Obie farmaceutki przyznały się do winy i złożyły krótkie wyjaśnienia. Pracownicy, która na prośbę szefowej podrabiała recepty, nie udowodniono, by czerpała zyski z tego tytułu. Pieniędzy wyłudzonych przez właścicielkę apteki nie udało się prokuraturze odzyskać.