W 11 miejscach na rzekach w Łódzkiem przekroczone zostały stany alarmowe. W pięciu gminach - Sędziejowice, Osjaków, Działoszyn, Poddębice i Sulejów - obowiązuje alarm powodziowy - poinformował dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi.

W wyniku ostatnich roztopów i opadów deszczu rośnie poziom wody w rzekach w Łódzkiem. Stany alarmowe zostały przekroczone już w 11 miejscach - na Pilicy w Sulejowie, na Grabi w Łasku, na rzece Czarnej Włoszczowej w Januszewicach, w Kłudzicach na Luciąży, na Warcie w Działoszynie i Osjakowie, w Mirkowie na rzece Prosna, w Podgórzu na rzece Widawka, w Niemichrowie na Oleśnicy, w Łowiczu na Bzurze i w Poddębicach na Nerze.

Stany ostrzegawcze przekroczone są: w Dąbrowie na Czarnej Koneckiej, w Kwiatkówku na Bzurze oraz w Bobrach, Burzeninie i Sieradzu na Warcie.

Z sygnałów jakie otrzymujemy wynika, że woda rozlewa się na razie na łąki i pola. Może dochodzić też do lokalnych potopień piwnic czy budynków gospodarczych. Na razie nie ma utrudnień na drogach ani informacji o poważniejszych zalaniach czy konieczności ewakuacji - zaznaczył dyżurny WCZK w Łodzi.

Łódzcy strażacy interweniowali w sobotę 100 razy w całym województwie wypompowując wodę z zalanych czy podtopionych piwnic i budynków. Zalania - według dyżurnego łódzkich strażaków - spowodowane są głównie opadami deszczu i wysokim poziomem wód gruntowych.

W regionie pada deszcz. Według prognoz hydrologów, w związku z rozwojem sytuacji hydro-meteorologicznej na górnej Warcie prognozowany jest wzrost stanów wody w strefie stanów wysokich. Hydrolodzy ostrzegają, że może to nieść za sobą niebezpieczeństwo przebywania nad brzegami rzek, podtopienia terenów czy utrudnienia w prowadzeniu prac hydrotechnicznych.